Rok
2012 za nami, czas spojrzeć wstecz, podsumować dotychczasowy dorobek. Wyciągnąć
wnioski i dążyć ku lepszemu. Bo ambicją Miasta
Pudełek jest ciągły rozwój.
Początki
były trochę jak błądzenie we mgle. Miałam nikłe pojęcie o prowadzeniu bloga.
Tematyka nie była jednoznaczna, czasem przemycałam osobiste wynurzenia. Od
początku jednak pierwszoplanowym bohaterem był (i jest) SZCZECIN. Traktowany po
macoszemu niechciany podrzutek. Zależało mi, żeby szczecinianie spojrzeli
łaskawszym okiem na własne miasto. Zrozumieli, że warte jest pokochania.
Sukcesem
są dla mnie pozytywne komentarze. To, że doceniacie moje próby oraz fakt, że Miasto Pudełek czyta coraz więcej osób,
które nie są ze mną bezpośrednio związane. O blogu wzmiankowano ostatnio na
łamach Kuriera Szczecińskiego, a ściślej w dodatku do gazety, czyli Kurierze
Metropolitalnym. Wydaje się zatem, że zainteresowanie Miastem Pudełek rośnie…I tutaj, w tym właśnie miejscu chciałabym za
owe zainteresowanie podziękować. Wasz odzew, sugestie, komentarze, czasem
osobiste zaangażowanie pobudzają mnie do dalszego działania. Uświadamiają mi,
że nie jest to bezcelowa paplanina „szczecinomaniaczki”.
Jakie
plany na 2013 rok? Przede wszystkim zwiększyć częstotliwość publikowanych
postów. Na początku raz na tydzień, z czasem może nawet częściej. Będą stałe
segmenty bloga, cykle takie, jak na przykład Szczecinianie z wyboru czy Szczecin
inaczej. Jednym z priorytetów Miasta Pudełek jest promocja pozytywnych form
aktywności, stąd też między innymi, w ramach patronatu medialnego, informować
Was będę co miesiąc, co słychać u Vagarowiczów.
Przede
wszystkim ma być pozytywnie i subiektywnie. Chcę odkrywać dla siebie i dla Was
nasze miasto. Chcę, byście poznali mieszkańców, którzy starają się naszą
rzeczywistość ulepszać. I w końcu chcę, żebyście uwierzyli, że to MIESZKAŃCY
TWORZĄ MIASTO!!!
PS.
Jeśli znacie miejsce, człowieka czy jakiś projekt, o którym warto napisać,
dajcie znać: zocestera@gmail.pl
Sukcesów życzę :) Asia
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńTrzymam kciuki! Ja nie mam niestety czasu na angażowanie się w działalność tego rodzaju jak Twoja, ale dobrze że Ty masz zarówno czas, jak i chęci. Kibicuję i obiecuję dalej Cię podglądać!
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre słowo :)) Kibicowanie wpływa na mnie motywująco :))
Usuńzazdraszczam'
OdpowiedzUsuńO! A czego?
UsuńSerdecznie gratuluję i bloga i postanowień noworocznych - trzymam kciuki za systematyczność ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :))
Usuń