Wracam do tematu.
Przeglądając ranking miejsc zauważyłam, że szczecinianie oddają swój głos na sieciówki, takie jak restauracja Sphinx czy Pizza Hut. Miejsca, które są poddane pewnej unifikacji i nie wpływają na lokalny koloryt. Oczywiście nie ma nic złego w tym, że je lubimy, ale czy warto polecać na przykład warszawianinowi coś, co znajdzie u siebie i to po drugiej stronie ulicy? Myślę, że większy sens ma głosowanie na miejsca właściwe tylko Szczecinowi, dla przykładu: najstarszy bar serwujący paszteciki przy Wojska Polskiego. Miejsce z tradycją, które zachowało dawny wystrój, a na dodatek podający przysmak tak lubiany przez szczecinian, a mało znany w innych regionach kraju.
Dajmy się poznać, jako miasto, które ma do zaproponowania znacznie więcej niż KFC czy Pizza Hut. To taki mój cichy apel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam serdecznie na stronie Miasta Pudełek. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się ze mną swoim zdaniem, wyrazisz opinię o poście, a może wskażesz inną, ciekawą perspektywę :) Do miłego następnego ;)