Nasyciwszy się wizją przyszłego Hanza Tower, wybierzmy się w bardziej zadrzewioną część miasta. Spacerując Parkiem Kasprowicza, mijamy Różankę i dochodzimy do Syrenich Stawów. Niegdyś na tym właśnie terenie istniało sanatorium fundacji Ernsta Moritza Arndta oraz otoczona lipami restauracja Lindenhof; dziś zobaczymy stawy okolone gęsto drzewami. Ale, jak się dowiadujemy z tablicy informacyjnej, w przyszłości pojawi się tutaj Ogród Botaniczny Arboretum Syrenie Stawy. Koncepcja zagospodarowania tego miejsca zakłada budowę budynku dydaktycznego, oranżerii, placu zabaw oraz zielonej szkoły. W przyszłości więc będzie to znakomity punkt docelowy rodzinnych, niedzielnych spacerów, dla których, oprócz kojącego kontaktu z naturą, atutem stanie się edukacyjny aspekt takiego wypadu. Dzięki zagospodarowaniu owej przestrzeni zyskamy imponujący szlak spacerowy naszpikowany pięknymi widokami: poczynając od Jasnych Błoni, przez Park Kasprowicza z Teatrem Letnim i Rusałką, poprzez Różankę, aż do Syrenich Stawów. Na tym jednak nie koniec, bo ten, komu sił w nogach starczy, powędruje przez Lasek Arkoński do samego Jeziora Głębokie.
Nieco dalej, w Lasku Arkońskim trwa przebudowa kąpieliska „Arkonka”. Ma to być nowoczesny obiekt wyposażony w cztery niecki: jedna z nich będzie typowo sportowa, w pozostałych zaś znajdą się między innymi takie atrakcje, jak: parasol wodny, wyspy, gejzery oraz punkty masażu stóp. Na „Arkonce” zażyjemy nie tylko kąpieli wodnych, ale również spędzimy aktywnie czas, grając w siatkówkę plażową, tenisa lub badmintona. To nie koniec atrakcji, gdyż fani rolek i deskorolek otrzymają możliwość skorzystania ze skate parku, którego płyta poza sezonem letnim posłuży jako lodowisko. Po przejściu metamorfozy kąpielisko zaspokoi potrzeby ciała, odpręży po ciężkim dniu, przyniesie ukojenie w upalne dni. Ugości całe rodziny, tak, że każdy znajdzie coś dla siebie niezależnie od wieku.
Hala widowiskowo-sportowa.
Koniec naszego szlaku wieńczy budowana z rozmachem hala widowiskowo-sportowa, która pomieści pięć tysięcy trzystu widzów podczas imprez sportowych i siedem tysięcy trzystu w czasie koncertów. Ten kompleks sportowy i rekreacyjny oprócz hali zostanie wyposażony w zaplecze socjalno-sanitarne, biura, pomieszczenia techniczne, restauracje, sale treningowe oraz siłownie. Stanie się jednak nie tylko miejscem wielkich wydarzeń, na zewnątrz mieszkańcy będą mogli skorzystać ze stołów do ping-ponga, boiska do koszykówki i siatkówki. Obok hali przewidziano skate park oraz skwer z amfiteatrem i fontanną. Być może oddanie do użytku tegoż obiektu sprawi, że zaistniejemy na mapie wydarzeń zarówno sportowych, jak i rozrywkowych. W każdym razie pierwsze kroki zostały poczynione.
Spacer szlakiem inwestycji uzmysławia mi, że Szczecin to miasto nie tylko galerii handlowych czy biurowców. To także miejsce, w którym będzie się mógł odnaleźć artysta i odbiorca sztuki (patrz Trafostacja Sztuki Szczecina czy Filharmonia); miejsce, gdzie dba się o czynny odpoczynek mieszkańców (Arkonka, hala widowiskowo-sportowa) oraz edukację najmłodszych (Arboretum Syrenie Stawy). To także miasto, które sprzyja turyście (Bulwar Piastowski). I nie są to pobożne życzenia, marzenia, które nigdy się nie ziszczą. To się dzieje naprawdę, na naszych oczach. Powtórzę raz jeszcze: Szczecin to miasto z potencjałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam serdecznie na stronie Miasta Pudełek. Będzie mi miło, jeśli podzielisz się ze mną swoim zdaniem, wyrazisz opinię o poście, a może wskażesz inną, ciekawą perspektywę :) Do miłego następnego ;)